Media cyfrowe - komputery, smartfony, konsole do gier i wreszcie telewizja - zmieniają nasze życie. W USA dzisiejsi młodzi poświęcają mediom cyfrowym więcej czasu - co najmniej siedem i pół godziny dziennie - niż snu. Wynika to z reprezentatywnego badania przeprowadzonego na próbie ponad dwóch tysięcy dzieci i młodzieży w wieku od ośmiu do osiemnastu lat.

• Podstawy naszej cywilizacji są zagrożone.
• Wypłukujemy sobie mózg z głowy.

Media cyfrowe pozbawiają nas konieczności wykonywania pracy umysłowej. To, co kiedyś wykonywaliśmy po prostu za pomocą rozumu, teraz robią komputery, smartfony, organizery i nawigacje. To niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo, mówi neurobiolog Manfred Spitzer. Wyniki badań, które przytacza, są alarmujące. Na mediach cyfrowych powstaje uzależnienie. W dłuższej perspektywie uszkadzają ciało, a przede wszystkim umysł. Kiedy przestajemy podejmować wysiłek umysłowy, nasza pamięć słabnie. Połączenia nerwowe obumierają, nowe nie przetrwają, bo nie są potrzebne. U dzieci i młodzieży pod wpływem mediów cyfrowych dramatycznie spada zdolność uczenia się, a skutkiem są zaburzenia uwagi i czytania, lęk i otępienie, zaburzenia snu i depresja, nadwaga, skłonności do przemocy i upadek społeczeństwa. Spitzer ukazuje obawy, które wywołuje ten rozwój sytuacji, i wzywa do ograniczenia konsumpcyjnego stylu życia, zwłaszcza u dzieci, aby zapobiec cyfrowej demencji. W Niemczech i świecie anglosaskim książka wywołała znaczny odzew między innymi ze strony rodziców i pedagogów, choć reakcje środowiska naukowego były dość kontrowersyjne.