Dramatyczna opowieść o młodej małżeńskiej parze, Mabel i Oliverze Brandach, zaczyna się w pierwszej dekadzie XXI wieku. Oliver, wysoko postawiony urzędnik angielskiego życia politycznego, z niepokojem obserwuje pogarszającą się sytuację polityczną, gdy wydaje się, że starcie Zachodu z Wschodem jest nieuniknione i doprowadzi do Armagedonu. Jeszcze większy lęk przeżywa jego kochająca żona, gorliwa zwolenniczka humanizmu i godności ludzkiego życia. Stosunek Ameryki do wojny jest niepewny, lecz nagle, jakby cudem, w najwyższych kręgach politycznych pojawia się Julian Felsenburg, człowiek bez skazy, który potrafi ułagodzić spory i przywrócić powszechny pokój. To zwycięstwo humanizmu i rozumu. Ludzie wkroczyli w najwyższy, ostatni etap swojego rozwoju, a ich perspektywy są nieograniczone. Felsenburg jest esencją wszystkiego, co naturalnie ludzkie, i jest ideowo związany ze wszystkimi ludźmi i z prawdą. Ludzkość zrozumiała, że człowiek jest Bogiem, a Julian jest jego pierwszym wcieleniem. Tylko resztki katolików się sprzeciwiają, a niektórzy fanatyczni jednostki nie cofną się przed zamachami i morderstwami. Antypodą Juliana jest Percy Franklin, ksiądz katolicki, który z trudem walczy z wspaniałą wizją nowego człowieka-Boga.

Robert Hugh Benson napisał tę książkę w pierwszej dekadzie XX wieku. Możemy podziwiać jego wyobraźnię, z jaką przewidział wygląd świata sto lat później: autostrady i korytarze kolejowe łączące miasta, pojazdy jadące z prędkością 240 km/h, obok nich wolniejsze i jeszcze wolniejsze aż po ścieżki rowerowe, transport lotniczy z szybkimi uskrzydlonymi sterowcami, umożliwiającymi przemieszczanie cywilów i armii z jednej strony kontynentu na drugą w ciągu kilku godzin, sztuczne oświetlenie, materiały wybuchowe zdolne zniszczyć świat, rozwiniętą eutanazję.

Jednak sedno opowieści nie leży w technicznej stronie postępu. Bensonowi chodzi o los ludzkości, o los chrześcijaństwa. Książkę napisał 42 lata przed powieścią Orwella Rok 1984, 25 lat przed Końcem cywilizacji Huxleya i 28 lat przed książką Čapka Wojna z kijankami. Jego nowatorstwo bez wątpienia zasługuje na uwagę także dzisiaj.