Czasem życie planujemy co do ostatniej minuty, a ono tylko się z nas śmieje. Atakuje najczulsze miejsca naszego serca, by dać nam odczuć, kto tu rządzi. A nam pozostaje tylko jedno: przeżyć te chwile, które nam serwuje, jak najlepiej potrafimy. Nawet z błędami, które każdy z nas popełnia. Z najbliższymi. By kiedyś nie żałować, że zamknęliśmy oczy przed tymi, którzy naprawdę potrzebowali naszej pomocy. Studentka Kristína ponad wszystko kocha swojego dziadka. Do ich sąsiedztwa wprowadza się nowa rodzina z dwoma synami. Starszy z braci, Michal, jest nieprzyjemny i prycha na cały świat. Nikomu nie pozwala zbliżyć się do siebie. Jedyną osobą, wobec której potrafi być naprawdę miły, jest chory dziadek Kristíny. Ten związek jednak wzbudza w Kristínie zazdrość i rodzi w niej różne pytania. Cały czas zastanawia się, dlaczego przystojny młodzieniec nikomu nie pozwala zajrzeć w głąb siebie. Peter jest prawym przeciwieństwem brata, choć łączy ich coś, co bardzo chcieliby wymazać z życia. Tragedia. Pomimo niepełnosprawności Peter jest serdeczny i radosny. Jednak coś go przygniata i ma nadzieję, że to właśnie Kristína może rozjaśnić jego ponure życie. Michal nie wierzy jednak, że ta dziewczyna jest odpowiednia dla jego brata, którego przez całe życie chroni. Jak Kristína odniesie się do tego wszystkiego? Opowieść o sile przyjaźni i o miłości do rodziny...