Po raz pierwszy w całości ukazuje się po czesku kompletne wydanie francuskiego czasopisma Le Grand Jeu (Wysoka gra), periodyku o tej samej nazwie, którego działalność od końca 1927 roku do listopada 1932 stanowi jedno z największych duchowych przygód XX wieku. Wśród członków założycieli był także wybitny czeski malarz Josef Šíma, mieszkający we Francji od 1921 roku. Wysoka gra nie była jedynie ruchem artystycznym. Dążyła do przemiany widzenia, postrzegania i myślenia, do badania nowych, granicznych stanów świadomości, do wybudzania pierwotnych, ukrytych zdolności psychiki - od pozazmysłowego odbioru po stany jasnowidzenia i przenoszenia świadomości. Dotykała lśniących nici rozpiętych między widzialnym a niewidzialnym. Uczestnicy Wysokiej gry nie byli marzycielami ani mistykami. Wierzyli w nagłe wydarzenia, podkreślali "wieczne chwile", wywołane pozornie błahe zdarzenia, które wprowadzają człowieka w stan całkowitej wrażliwości. Warunkiem wszelkiego objawienia była dla nich rewolta. "Czynić wszystko i w każdej chwili pytaniem. Wszystko podważać, wszystko zanegować i jednocześnie przyjmować." Odrzucić przyjęty sposób widzenia. Porzucić kule każdego poczucia pewności, nawet pewność buntu. Nie chodzi tu o literaturę czy sztukę, lecz o podstawowe, bezpośrednio przeżywane doświadczenie, o "grę naprawdę", ze wszystkimi osobistymi ryzykami, bez żadnych kompromisów w życiu i twórczości. Na szali stawiane jest nawet własne życie. "Pozorna spójność tego świata rozpada się przy najmniejszym uderzeniu," uświadamia sobie Roger Gilbert-Lecomte, jeden z największych poetów XX wieku. Jego poezja zmierza ku "eksperymentalnej metafizyce", która oddzieliła Wysoką grę od surrealizmu. Ta metafizyka wypływa z jasnego poczucia jedności człowieka, świata, wszechświata. Eksperymenty na pograniczu życia i śmierci mają swoją cenę. Roger Gilbert-Lecomte i René Daumal, którzy przyjęli "wysoką grę" ze wszystkimi konsekwencjami, umierają krótko po sobie w wieku 36 lat. Ogromna siła ideowa i poetycka Wysokiej gry pozostaje jednak palącym wezwaniem także dla XXI wieku.