Czarna czupryna, hipnotyzujące spojrzenie stalowoniebieskich oczu, twarz klasycznej rzeźby, w której ostro zarysowane rysy kontrastowo harmonizują z delikatnymi ustami, uśmiech, przy którym krew w żyłach zastyga, wysoka, szczupła sylwetka. Przystojniak, który bez mrugnięcia okiem złamie ci serce lub bez zmrużenia brwi zastrzeli. Francuski James Dean, niepoprawny kobieciarz, bezwzględny karierowicz, niezależny buntownik. Zawrotna kariera, dziesiątki znakomitych filmów, liczne romanse i niejeden skandal. Od początku lat 60. do połowy lat 80. XX wieku najlepiej opłacana francuska gwiazda. Legenda europejskiego kina, która wraz z Louisem de Funèsem i Jeanem-Paulem Belmondem przyciągnęła do kin najwięcej widzów w historii. Laureat Césara, Złotego Niedźwiedzia i dwóch Złotych Palm. A także oficer Legii Honorowej za osobisty wkład w światową sztukę filmową.

To wszystko i jeszcze więcej to francuski aktor Alain Delon, który łamał serca fanek i gwiazd filmowego nieba przez kilka pokoleń. W pełnym słońcu, Rocco i jego bracia, Gepard, Czarny tulipan, Zorro, Samuraj, Sycilijska rodzina, Borsalino, Dwóch mężczyzn w mieście, Opowieść o policjancie, Śmierć łotra, Trzech mężczyzn do zabicia. To tylko krótka lista jego u nas chyba najbardziej znanych filmów. W rzeczywistości nakręcił około stu produkcji, z których trzydzieści wyprodukował. Pracował z takimi mistrzami reżyserii jak Luchino Visconti, Michelangelo Antonioni czy Jean-Paul Melville. Jego partnerami aktorskimi byli gwiazdy lat 60. i 70. jak Jean Gabin, Lino Ventura, Burt Lancaster, Charles Bronson oraz oczywiście wspaniałe kobiety jak Romy Schneider, Brigitte Bardot, Jeanne Moreau, Claudia Cardinale, Catherine Deneuve i inne. Przez jego łoże przeszły dziesiątki pięknych, atrakcyjnych i interesujących kobiet, ale niewiele z nich potrafiło go tak zaangażować, by spędziły z nim część życia. Na początku była sławna „Sissi” Romy Schneider, później modelka i aktorka o wątpliwej przeszłości Nathalie, matka pierwszego syna Anthony’ego, którą pojął za żonę. Najdłużej pozostawał z Mireille Darc - całe piętnaście lat, co dla tak niestałego i piękna oraz radości życia poszukującego człowieka było rzadkością. Gdyby nie fakt, że nie mogli mieć potomstwa, mogli pozostać razem do końca... Trzecią kobietą życia Alaina Delona była holenderska królowa piękności Rosalie van Breemen, która urodziła mu dzieci Anouchkę i Alaina-Fabiena. Wytrwali razem czternaście lat. Na koniec został sam ze swoimi czternastoma psami i rezydencją, o rozmiarach i wyposażeniu godnym szlachcica.

Alain Delon był talentem od Boga. Nigdy nie studiował aktorstwa, był wyuczonym rzeźnikiem, a jego dzieciństwo nie było szczęśliwe. Rodzice rozwiedli się, gdy miał cztery lata. Matka ponownie wyszła za rzeźnika-mistrza, nie miała czasu o niego dbać. Od czterech do jedenastu lat wychowywały go rodziny zastępcze i dzięki ich pracy spędził dzieciństwo w środowisku więziennym. Ojciec także się ponownie ożenił, więc Alain pendlował między dwoma rodzinami, z których żadna nie była jego. Frustracja emocjonalna objawiała się w latach szkolnych, gdy jako trudne dziecko nie wytrzymał długo w żadnym z sześciu internatów z powodu wybryków. Nie dziwi więc, że w wieku siedemnastu lat zgłosił się na marynarza do wojny w Indochinach. Tam również miał problemy z dyscypliną, więc został przedwcześnie zwolniony bez odszkodowania. Utrzymywał się jako posłaniec, kelner, magazynier.

Wyraźnie zwrócił na siebie uwagę dopiero w wieku dwudziestu jeden lat, gdy odkryto go na festiwalu w Cannes. Całkowicie nieznany, zupełnie nieświadomy, czym jest aktorstwo i film - a mimo to jego doskonała uroda wynagrodziła wszystkie trudy dzieciństwa i dorastania.

Zanurzmy się w trudne życie ogromnej gwiazdy globalnej, która ze względu na swoje cechy i przeszłość nie miała życia łatwego nawet na szczycie. Autorka jako doświadczona publicystka starannie zmapowała życie Alaina Delona i przedstawia wyjątkową, kompleksową biografię, która nie ma odpowiednika na czeskim rynku.