Na miłość boską, nie chcesz czytać tej powieści!\nJeżeli jesteś w drodze do dyskontu. Albo do modnej galerii.\nJeżeli pijesz piwo do biesiadnej tv. Albo wino przy muzyce klasycznej.\nJeżeli nie starcza ci do pierwszego. Albo kupujesz nowe auto.\nJeżeli jesteś prawdziwym Polakiem albo polactwem pogardzasz.\nNie czuj się bezpieczny. I trzymaj się z dala od tej książki.\nZaraza. Hańba. Zaprzaństwo. Wraża propaganda za judaszowe srebrniki.\nChoć niektórzy twierdzą, że to nowa epopeja pisana ku pokrzepieniu serc - nie wierz! Bądź czujny, wróg czuwa wszędzie.\nDoskonale czarne zwierciadło przechadzające się nie tyle gościńcem, co podrzędnymi ulicami polskiego miasta - oto powieść Marcina Kołodziejczyka. Pierwsza taka. Przełomowa, waląca prawdą po oczach jak mityczny Edek pięścią w ryj.\nCzy przetrwamy?\nKołodziejczyk, autor kultowego tomu reportaży Dysforia. Przypadki mieszczan polskich, po raz pierwszy jako prozaik. Pisze najmocniej.\n\"Bombaj czasami wprowadzał się piciem w taką pozaumysłowość, że za zrobienie dziecka piętnastolatce ze swojego plemienia, oraz za przymuszanie jej do innych czynności w stanie oszołomienia, wytoczyli na niego sankcję z dwieście kaka z jedynką. Czyli nagłe nieszczęście.\"\n\"Wyczuwało się podskórnie, że wpierw nastąpi u nas powstanie zbrojne przeciw, a później się ustali przeciw czemu.\"
\n ukryj opis- Wydawnictwo: Wielka Litera
- Kod:
- Rok wydania: 2018
- Język: Polski
- Oprawa: Digitální
- Szerokość opakowania: 14 cm
- Wysokość opakowania: 12 cm
- Głębokość opakowania: 0.7 cm
Recenzja