Jeden den Ivana Děnisoviče (czeski)
Popis produktu
Dziś już legendarna nowela Jeden dzień Iwana Denisowicza została opracowana przez autora w obozie pracy w Ekibastuzie zimą 1950-51, a jej oryginalny tytuł brzmiał Szcz-854 - Jeden dzień jednego więźnia. Postać Iwana Denisowicza stworzył Sołżenicyn na podstawie żołnierza Suchowa, który walczył z nim podczas wojny radziecko-niemieckiej, oraz na podstawie własnych doświadczeń z obozu, gdzie pracował jako murarz. Decyzja o publikacji noweli została zatwierdzona na politybiurze KC KPZR w październiku 1962 roku pod osobistą presją Chruszczowa. Nowela ukazała się w czasopiśmie Nowyj Mir w 1962 roku i wkrótce zaczęła się ukazywać w nakładzie liczącym setki tysięcy egzemplarzy. W 1971 roku radzieckie kierownictwo wydało tajną instrukcję, na mocy której egzemplarze książki zostały wycofane z bibliotek i zniszczone. Mołdawianin ucieka jak mała mysz, głowę ma schowaną między ramiona. „Stój!” krzyczy strażnik. I zapisuje sobie K-460. „Gdzie byłeś?” I już do niego podchodzi i odwraca karabin z kolbą do przodu. Z tłumu wszyscy krzyczą: „Świnio! Marno!” „Skurwysynu!” Ale niektórzy ucichli natychmiast, gdy sierżant zaczął odwracać karabin. Chłopak nawet nie pisnął, miał pochyloną głowę, cofał się przed strażnikiem. Przedstawiciel z trzydziestki wyszedł z szeregu: „Ukrył się, bydlak, na rusztowaniu, chował się tam przede mną, potem się tam ogrzał i zasnął.” I bach pięścią za kark! I bach w kark! W ten sposób odsunął go od strażnika. Mołdawianin odszedł, ale zaraz przeciwko niemu wyskoczył Węgier, także z trzydziestki, i kopnął go w tyłek! Jeszcze raz! To, kolego, jest inna kawa niż bycie szpiegiem. Być szpiegiem może każdy głupek. Taki szpieg żyje, ręce sobie nie pobrudzi i jest mu wesoło. Ale spróbuj odrąbać sobie dziesięć twardych dni robótek karczych z kilofem i łopatą! Strażnik opuścił karabin. A dowódca eskorty krzyczy: „Od-stąpić od bramy! Po pięciu, na-stęp!” Demony, znowu będą liczyć! Jaką liczbę teraz, skoro i tak to jasne? Chłopaki zaczęli szumieć. Cały gniew od Mołdawianina skierował się teraz przeciwko eskorcie. Chłopaki szumią i nie ruszają się od bramy.
Kup razem
- Mogłoby Cię również zainteresować
- Inne książki autora
- Inne pozycje wydawcy
- Ostatnio obejrzane
Podobní autoři
Księga odwiedzin
Współpraca hurtowa
Jeśli macie Państwo interesujący asortyment, prosimy o kontakt z naszym działem handlowym. Oferujemy atrakcyjne warunki, szybkie płatności i długoletnią współpracę.
hurtownie@megaksiazki.pl