Popis produktu
Powieściowa kronika zaginionego miasta. Podtytuł książki lapidarnie podsumowuje historię niegdysiejszej pasterskiej wioski, która zbudowała swój rozkwit na wydobyciu węgla, by sto lat później zniknąć - także z powodu wydobycia węgla. Dziś z wystawnych budynków i wyniosłej katedry nie zostało nic. Tylko pochylony kościół, który stromo i ostrzegawczo wznosi się nad pustą krainą. Książka zaczyna się od ogromnej katastrofy górniczej z 1894 roku, która brutalnie uderzyła w życie mieszkańców całego regionu. Należą do nich także bohaterowie tej książki, których burzliwe losy możemy śledzić przez następne ćwierć wieku. Barbora, Julka i Ludwik są przedstawicielami trzech zupełnie odmiennych linii narracyjnych, które jednak w wielu miejscach się splatają i tworzą plastyczny obraz półzapomnianych czasów, których surowość dla dzisiejszego czytelnika w wielu aspektach jest niemal nie do wyobrażenia. Każdy z bohaterów stawia czoła życiowym wyzwaniom po swojemu: ktoś ulega im cierpliwie, inny stara się wykorzystać szanse, które daje mu fermentująca epoka. We wszystkie jednak losy wielka historia powtarzalnie i bezlitośnie ingeruje, potrafiąc łatwo przemienić wysiłek zwykłego człowieka w pył. A może nie. Historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, z których wiele dotąd nie zostało opracowanych w czeskiej prozie powieściowej. Opowiadanie toczy się w dramatycznym tempie i jest tak autentyczne, że akcja przed oczami czytelnika często zmienia się w film rejestrujący nawet to, co do niedawna pozostawało ukryte w trzynastym pokoju czeskiej historii. "Pochylony kościół opowiada o świecie, który zniknął, a my o nim zapomnieliśmy. Jeździmy do dalekich krajów, by poznawać starożytne cywilizacje i podziwiać miasta zaginione w dżungli, nie mając pojęcia, że jedno zaginione miasto znajdowało się na północnym wschodzie naszego kraju. Karin Lednická w swojej porywającej, płynnie napisanej i dramatycznie narastającej powieści zaprasza nas w miejsca, których burzliwą historię przykryły warstwy przemijającego czasu. Z przyjemnością przyjęłam zaproszenie autorki i dałam się ponieść opowieści o świecie, w którym łatwiej było umrzeć niż żyć, o świecie pełnym kopalń, pyłu węglowego, codziennej harówki i rozpaczy, ale też przyjaźni, miłości i nadziei." Alena Mornštajnová, autorka bestsellerów Hana i Ciche lata "Powieść Pochylony kościół autorstwa Karin Lednické uderzyła mnie prosto w serce. Od pierwszych stron miałam wrażenie, że czuję zapach łąki, stodoły i chaty, że wszystkie te historie dzieją się ludziom, których dawno i blisko znam. Zawsze czułam silne więzi z regionem wokół Ostrawy i Karwiny. Jakby pod twardą i surową powierzchnią kryło się wiele czułości. Po przeczytaniu tej powieści kronikowej mój stosunek do tego miejsca zyskał jednak nowy wymiar. O wielu wydarzeniach historycznych nie miałam wcześniej żadnego pojęcia. Ile krwi zostało przelane podczas konfliktu czesko-polskiego. Ile tragicznych losów zostało zapomnianych. Dzięki temu tekstowi wychodzą na światło dzienne i wierzę, że to ważne. Ważne jest wiedzieć, kim byli ci, dzięki którym dziś my tu jesteśmy. Ważne jest cenić każdy dzień życia, który możemy dziś prowadzić. Pochylony kościół to wyjątkowa, wrażliwie i sprytnie napisana powieść, która przypomniała mi te fundamentalne rzeczy. Piękną formą. I tak powinno być w sztuce." Martha Issová, laureatka Czeskiego Lwa za rolę górniczej żony i wdowy w telewizyjnej minisermii Dukla 61 "Temat 'zwykłego człowieka' rozdrobnionego przez wydarzenia dziejowe jest we współczesnej literaturze czeskiej dość częsty. Jakby właśnie teraz w społeczeństwie dojrzał czas na rozliczenie się z często przemilczaną przeszłością. Pochylony kościół w kontekście podobnie skonstruowanych powieści zdecydowanie wyróżnia się - zarówno samym tematem, jak i brawurową pracą z materiałami źródłowymi, w tym historią ustną, ale przede wszystkim dzięki niewątpliwemu talentowi autorki, która z kunsztem łączy los jednostki z obrazem społeczeństwa." Mirka Slámová, redaktorka literacka i publicystka "Przy niektórych scenach litery nagle przed oczami zmieniały mi się w film - w tej książce świeżo skoszona trawa naprawdę pachnie, pot w rozdzierającej ranie szczypie, zmęczenie jest nie do zniesienia, a pył węglowy dusi. Jedno wiem na pewno: po przeczytaniu Pochylonego kościoła
Kup razem
- Mogłoby Cię również zainteresować
- Inne książki autora
- Inne pozycje wydawcy
- Ostatnio obejrzane
Podobní autoři
Księga odwiedzin
Współpraca hurtowa
Jeśli macie Państwo interesujący asortyment, prosimy o kontakt z naszym działem handlowym. Oferujemy atrakcyjne warunki, szybkie płatności i długoletnią współpracę.
hurtownie@megaksiazki.pl