Oj, działo się, działo! Kolejny tom „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka obejmuje krótszy okres czasu. Ale biorąc pod uwagę natłok ważnych dla narodu oraz państwa wydarzeń, niektórych brzemiennych w skutki na całe wieki, łatwo zrozumieć, dlaczego Autor poświęcił tym latom tak dużo miejsca. To nie Autor spowolnił pisanie, lecz w omawianym czasie historia bardzo przyspieszyła. Na dodatek, ileż znajomych miejsc spotykamy, ileż bliskich postaci – rozpoznawalnych z wielkiego narodowego dzieła, z „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, jak np. Skrzetuski, Wołodyjowski, Kmicic, Bohun, Jeremi Wiśniowiecki…\nWraz z Autorem śledzimy, jak zmienia się Rzeczpospolita szlachecka. Nie zmienia się na lepsze. Przekształca się w Rzeczpospolitą magnacką. Słabnie pozycja króla, a królować zaczyna swawola, sobiepaństwo, a nawet zdrada. Powoli degeneruje się szlachta, na której przez tyle wieków opierała się obrona Ojczyzny. Degeneruje się wolna elekcja, ten symbol, już tylko pozorny, szlacheckiej wolności albo, jak byśmy dziś powiedzieli, demokracji. Osłabienie kraju natychmiast skłania sąsiadów do najazdów i łupiestwa – istny potop! Pierwszy raz mamy do czynienia z poważnym planowaniem rozbioru Rzeczypospolitej. Król Jan Kazimierz abdykuje i „na odchodnym” rzuca sejmowi i senatowi prorocze słowa: „Moskal i Ruś przy ludach swojego języka opowiedzą się i W. Ks. Lit. sobie przeznaczą. Brandenburczykowi staną otworem granice Wielkopolski i o Prusy z Szwedami albo się zgodzi, albo rozerwą na kawałki. Dom rakuski [Austria] choćby najświętsze miał intencyje, przy takiej szarpaninie Krakowa dla siebie nie pominie, bo każdy będzie wolał mieć część Polski zbrojnie pozyskaną niżeli całą, dawnymi wolnościami przeciw obcym – bezpieczną”.\nChoć Rzeczpospolita jeszcze jest potężna, to gwałtownie rosną w kraju wpływy zagranicy, co oznacza dalsze osłabienie królestwa. Niektórzy dostojnicy pobierają pensje od zagranicznych dworów. Dochodzi do rzeczy u nas niespotykanej: do krwawej wojny domowej. Wtedy na horyzoncie pojawia się silna osobowość, niezwykle utalentowany wódz Jan Sobieski – w nim nadzieja.
\nSpis treści:
\nWyjaśnienie…
\nCzęść 1\nOBYWATELE NIE CHCĄ IMPERIUM (1632–1648)
\nROZDZIAŁ I\nWstęp do upadku
\nROZDZIAŁ II\nStan Rzeczy: 1632/1633
\nROZDZIAŁ III\nGranice: Smoleńsk, Władysławowo, Kudak
\nROZDZIAŁ IV\nBłogi spokój?
\nROZDZIAŁ V\nOpera Władysława, albo skąd się wziął „Chmiel”?
\nCzęść 2\nFALE POTOPU: OD ŻÓŁTYCH WÓD DO OLIWY (1648–1660)
\nROZDZIAŁ VI\nGłębokie bagno, czyli rok 1648
\nROZDZIAŁ VII\nOd Zbaraża do Beresteczka
\nROZDZIAŁ VIII\nBellum civile czy zdrada?
\nROZDZIAŁ IX\nPotop moskiewsko-szwedzki
\nROZDZIAŁ X\nPunkty zwrotne
\nROZDZIAŁ XI\nNiedoszły rozbiór, niedoszła unia i szwedzki odpływ
\nCzęść 3\nPOWSTANIE EUROPY WSCHODNIEJ (1660–1673)
\nROZDZIAŁ XII\nZmagania z Moskwą i własną słabością (1660–1664)
\nROZDZIAŁ XIII\nPrzez Mątwy i Andruszowo: droga do abdykacji (1664–1668)
\nROZDZIAŁ XIV\nNiedole króla Michała, albo narodziny Europy Wschodniej (1669–1673)
\nŹródła i bibliografia \nIndeks osób \nIndeks nazw geograficznych \nIndeks nazw geograficznych – tom V
\n ukryj opis- Wydawnictwo: Biały Kruk
- Kod:
- Rok wydania: 2023
- Język: Polski
- Oprawa: Oprawa twarda wypełniona gąbką
- Liczba stron: 496
- Szerokość opakowania: 20 cm
- Wysokość opakowania: 25 cm
- Głębokość opakowania: 4 cm
- Waga: 1.4 kg
Recenzja