Czekacie, co z tego wyniknie? No cóż, doczekaliście się! Słowami z tekstu Vaška z Aše wiedzcie, że ta książka jest reprezentacyjnym zbiorem czeskiej slam poetry, który odzwierciedla jej rozwój od 2003 roku aż do 20. rocznicy w 2023 roku. Zamiarem redaktora było umieścić w antologii teksty, które odcisnęły piętno na dziejach czeskiego slamu, z których niektóre na scenach w całej Czechach, a być może i dzięki nagraniom wideo stały się powszechnie znane. Redaktor chciał mieścić w kompaktowym wydaniu tej książki 20 tekstów od 20 autorów.
Zamiar nie powiódł się: redaktor bowiem nawet po starannym rozważeniu nie potrafił zrezygnować z jednego tekstu, który znalazł się dodatkowo w wąskim wyborze. Wszystkie te 21 tekstów są po prostu świetne i pasują do zbioru, nawiązują do siebie i się uzupełniają. Slam poetry rządzi się ścisłymi zasadami, ale czasem trzeba łamać granice, jak wie Dr. Filipitch, albo mieć metodę na wyciąganie i rozbijanie własnych opinii, jak pisze Ondra Hrabal...
Oczywiście przygody dwudziestu lat na scenie nie da się ująć w jednej książce. Wiele występów, tekstów, improwizacji niemożliwych do przeniesienia na papier oraz wyrazistych osobowości, które stopniowo kształtowały czeską scenę slam poetry, się nie zmieściło. I tak ta książka jest artefaktem, który jest niepoprawny i subiektywnie uchwycony, podobnie jak każdy poetry slam, gdy w nim rywalizuje się. Oba jednak są tego warte!