Miejsce, z którego wyszliśmy, miejsce, do którego wracamy. Wzruszająca i przerażająca opowieść o dziejach jednego „zwyczajnego” miasteczka w Galicji. ***** Historyk Bernard Wasserstein wiele lat temu postanowił odkryć nieznane dzieje małego miasteczka na dzisiejszej Ukrainie niedaleko Lwowa, skąd pochodzi jego rodzina. Krakowiec, zwyczajne miasteczko na polsko-ukraińskim pograniczu, przez które przetoczyły się polityczne burze i armie mocarstw, ma burzliwą i dramatyczną historię. Interesy wielkich mocarstw, o których uczy się w podręcznikach, nie oddają jednak losów zwykłych ludzi - autor to naprawił. ***** Pasjonująca wędrówka przez stulecia politycznych i religijnych konfliktów, gdy przez Galicję przetaczały się oddziały Kozaków, Turków, Szwedów, Rosjan i Polaków, kończy się dopiero współcześnie. Krakowiec doświadczył panowania Polaków, Rosjan, Habsburgów i Czechosłowaków, nazistów i Związku Radzieckiego. Z dawnej świetności czasów oświecenia pozostały tylko ruiny wspaniałych ogrodów pałacu. A dziś Krakowiec znów znalazł się w wirze historii, gdy z Ukrainy uciekają ludzie przed wojną. ***** Miasteczko na skraju historii przekazuje niemal encyklopedyczną ilość informacji w przystępnej i zajmującej formie, a galicyjski Krakowiec wstaje jak feniks z popiołów historii.