Frontman zespołu Tři sestry Lou Fanánek Hagen to wyjątkowa osobowość. Choć twierdzi, że nigdy porządnie nie nauczył się grać na żadnym instrumencie i nie potrafi śpiewać, tysiące ludzi chętnie go słucha. Fanánek jest bez wątpienia mistrzem słowa. Udowodnił to w dziesiątkach i setkach tekstów - czy to napisanych dla Tři sestry, Michala Davida, Lucii Bílej czy „szmulkowej” ekipy - gdzie potrafił w kilku wierszach zmieścić opowieść, która mogłaby stanowić krótką powieść lub nowelę. Oprócz budownictwa Fanánek studiował też dziennikarstwo, ale nigdy systematycznie nie pisał do gazet. Jednego razu jednak zrobił wyjątek, gdy w dziś już zapomnianym czasopiśmie Filip dla nastolatków publikował w odcinkach historie ze swojego życia. Spotkały się z ogromnym odzewem i w latach dziewięćdziesiątych na ich podstawie powstała książka Tak to było, tak to je..., która stała się dziełem kultowym i która teraz tworzy pierwszą część tego „omnibusu”. Minęło piętnaście lat, zanim Fanánek dał się namówić, by usiadł przy komputerze i dla głodnych czytelników spisał coś w rodzaju kontynuacji udanej debiutanckiej książki. Druga książka nosi tytuł Járo, kakao! i ponownie stała się bestsellerem. Było to tylko kwestia czasu, kiedy oba rękopisy wyjdą w jednej książce, która zmapuje życiową drogę „punkowca z Pragi” od okresu dojrzewania po dojrzały wiek.