Nazywa się Pravdomil, ale mówi na siebie Bill. Ma dziewięć lat, ale bardzo chciałby być dorosły. Przywykł do wielkiego miasta, lecz z powodu złego powietrza musiał przeprowadzić się do małego miasteczka. Ma młodszą siostrę, lecz wolałby znów być jedynakiem, bo wszyscy się nad nim rozczulali i nie musiał zajmować się tym małym, wiecznie płaczącym i obmokłym niemowlęciem. Jedynymi, których by nie zamienił, są jego przyjaciele: Skrzynia, który na wszystko ma sposób; Boczek, który pożre wszystko, co nadaje się do jedzenia; i wreszcie szefowa paczki, dzielna dziewczyna Madla, o której Bill trochę marzy. Nie ma dnia, by nie przeżyli jakiejś przygody. Niezależnie od tego, czy łapią złodzieja, wybierają się na kąpielisko, biorą udział w halloweenowym korowodzie, jadą na szkolną wycieczkę, próbują zapalić pierwszego papierosa, pomagają bliskim czy zbierają pieniądze na urodzinowy tort dla Boćka - za każdym razem potrafią sobie poradzić, lekko pokonać każdy problem i wyciągnąć naukę z każdego błędu. Tak też bywa, że Bill pod wpływem przyjaciół uświadamia sobie, iż nie ma znaczenia, ile ma lat ani gdzie mieszka; że nie jest wstydem opiekować się swoją małą siostrzyczką, lecz że najważniejsze jest mieć wokół ludzi, na których można zawsze polegać. A na takich ludzi Pravdomil (skąd rodzice wzięli to imię?) ma naprawdę niezwykłe szczęście. Książka dla dzieci Davida Laňky obfituje w humor i potrafi zdobyć czytelnika bez względu na wiek. Opowieści głównego bohatera i jego przyjaciół napisane są świeżym językiem, często z „flirtującymi” puentami, które potrafią zaskoczyć i w sprytny, nienachalny sposób przekazać dzieciom morał. A dzięki ilustracjom Markéty Vydrovej z pewnością przypomnicie sobie francuską serię „Mikołajkową”. Trzecie wydanie ukazuje się mniej więcej siedem lat po tym, jak ta książka po raz pierwszy zaczęła cieszyć małych i dużych czytelników. Rozdział z niej został także włączony do podręcznika do czytania dla 2. klasy (z adnotacją Ministerstwa Edukacji).