Podręczniki filozofii średniowiecznej albo nie piszą o Kuzańczyku wcale, albo lokują go w średniowieczu tylko jedną nogą. I choć Dermot Moran w publikowanym przez nas eseju nazywa go „odźwiernym nowożytności”, panuje dość powszechnie dzielone przekonanie, że Mikołaj z Kuzy to postać w gruncie rzeczy samotna: katalizator zmian, a jednak nie ich bezpośredni sprawca. O ile więc nasz Mikołaj z Kuzy stanowi początek renesansu, jego najpierwszy zwiastun, o tyle William Shakespeare wieńczy ten piękny – być może najpiękniejszy po czasach Grecji klasycznej – sen ludzkości. Zostajemy z niego wybudzeni –przyjmijmy tę datę jako cezurę nowożytności – w 1642 roku wraz z decyzją o zamknięciu teatrów. Shakespeare prześwietlał dzieła swoich rywali, nie wyłączając samego Stwórcy. Miał nawyk wiązania w całość poszczególnych elementów świata, które osobom postronnym musiały wydawać się zlepkiem przypadkowych zdarzeń, by nie rzec – powierzchnią rzeczywistości, jej bełkotem. Nie zadowalał się więc tym, co widział, ale wymyślał świat na nowo.
\nPREZENTACJE
\nMikołaj z Kuzy, O możnobycie\n Mikołaj z Kuzy, Dociekanie dni ostatnich\n Mikołaj z Kuzy, Rozprawa o szukaniu Boga\n Mikołaj z Kuzy, O widzeniu Boga. Przedmowa\n Martin Buber, Z dziejów problemu indywiduacji. Mikołaj z Kuzy i Jakub Böhme\n Hans -Georg Gadamer, Mikołaj z Kuzy i współczesność\n Dermot Moran, Mikołaj z Kuzy i filozofia nowożytna
\nESEJE
\nHarold Bloom, Cervantes i Shakespeare\n Northrop Frye, Hamlet\n Terry Eagleton, Trzy stopnie\n Bartosz Kuźniarz, Szaleństwo nieskończoności\n Ágnes Heller, Sfinks zwany czasem\n Piotr Nowak, Sceny dantejskie i szekspirowskie. O diable w Otellu\n Jan Tokarski, Furia i chłód\n Irena Księżopolska, Jane Eyre w kleszczach lęku: guwernantki i upiory
\nARCHIWUM FILOZOFII POLSKIEJ
\nPiotr Nowak, Pierwszy anglista polski\n Roman Dyboski, Rytmika wysiłku i znużenia w twórczości Szekspira\n Henryk Sienkiewicz, Dlaczego mogłem czytać Szekspira?
\nANTYKWARIAT
\nW.H. Auden, Portret Freuda
\nRECENZJE I POLEMIKI
\nBronisław Świderski, „Łże -prorok” czy łże teolog?\n Michał Bruliński, Tylko jakiś bóg mógłby nas uratować, czyli o rozliczeniach Jana Tokarskiego z czasem zwyrodniałym\n Maria Urbańska -Bożek, Kierkegaard bez retuszu
\n ukryj opis- Wydawnictwo: FUNDACJA AUGUSTA HR.CIESZKOWSKIEGO
- Kod:
- Język: Polski
- Oprawa: Miękka
- Liczba stron: 320
Recenzja