Gdybyście zapytali piękną nowojorczankę Lily Bart, czego właściwie pragnie od życia, odwzajemniłaby wasze spojrzenie swym czarującym wyrazem, nabrała powietrza… a potem prawdopodobnie zamilkła. Jej los jest bowiem pełen paradoksów: jest ładniejsza niż wszystkie jej rówieśnice, które już dawno wyszły za mąż; wydaje się stworzona do świata amerykańskiej elity przełomu XIX i XX wieku, pełnego okazałego bogactwa i emocjonalnej nędzy, udawanych cnót i skrywanych występków, ale za każdym razem, gdy pojawia się okazja, by stać się jego olśniewającą królową, cofa się i szuka szczęścia gdzie indziej. I tak w jej sercu, które na pierwszy rzut oka wydaje się lodowate, toczy się walka między miłością a nienawiścią. Jej liczni adoratorzy, składający jej wyznania i dary u stóp, tego nie podejrzewają - traktują ją jak najpiękniejszą biżuterię, której im jeszcze brak, by dopełnić blask ich pozycji społecznej. Są jednak i inni. Lawrence Selden, młody prawnik, którego świat bogatych i wpływowych zdaje się jednocześnie przyciągać i odpychać, próbuje dostrzec Lily taką, jaka jest naprawdę. I ona chętnie wybrałaby jego zamiast znacznie zamożniejszych, lecz też pustszych wielbicieli. To, że uczucie to jest obopólne, jednak jeszcze nie gwarantuje spełnienia… W porywającym dwutomowym powieściowym utworze amerykańskiej klasyczki Edith Wharton - zresztą pierwszej kobiety uhonorowanej Nagrodą Pulitzera - ożywa przed nami mistrzowsko wykreowana paleta postaci przeżywających swój „amerykański sen” i pragnących zaspokoić swoje namiętności w wirze pewności siebie i niepewności. Autorka, która była częścią świata „górnej dziesiątki tysięcy”, a jednocześnie potrafiła zachować wobec niego krytyczny dystans, ukazuje go bez upiększeń, lecz z wyrozumiałością i humorem. To właśnie dlatego jej szkic wnętrza namiętnej kobiety, którą współcześni „arbitrowie moralności” nazwaliby „celebrytką dla pieniędzy”, pozostaje czytelny i dziś.