Poszukiwanie w przeszłości zawsze ma coś wspólnego z teraźniejszością i przyszłością. Chodzi o wyzwolenie od tego, co minęło. Każdy, kto cierpi z powodu swojej przeszłości, chce ją zrekompensować i w ten sposób spłacić swoje długi. Dobrowolnie rezygnuje w ten sposób ze swojego szczęścia i staje się aniołem, który przyszedł, by wziąć na siebie swoje i cudze grzechy, a przez to usunąć je ze świata. Każda przeszłość człowieka prędzej czy później go dopadnie. Albo powtarzają się te same dramatyczne sytuacje, albo człowiek podda się chorobie i nie znajdzie żadnego wyjaśnienia. Kiedy człowiek zyska mądrość, okazuje pokorę, wreszcie potraktuje te znaki poważnie i rozpozna wskazujący palec przodków. Właściwym krokiem do uporania się z przeszłością jest stawienie jej czoła. Dla oczyszczenia droga w przeszłość jest bezwzględnie konieczna. Tylko tam człowiek może poprosić o pozwolenie, by pozbyć się przytłaczającego ciężaru. Człowiek może jedynie przyjąć przeszłość i uniżyć się przed nią… O to chodzi w książce znanego niemieckiego astrologa Ericha Bauera - uniżyć się przed losem i przyznać, że człowiek jest istotą popełniającą błędy. Dopiero wtedy człowiek może stanąć przed swoimi przodkami i oznajmić im, że jest gotów żyć własnym życiem. Wtedy zaczyna się droga ku przyszłości…