Dzięki tej interpretacji na nowo odkrywam język bohaterów 'Potopu' i z dziką satysfakcją cytuję go we współczesnej codzienności. Doskonała dykcja aktora powoduje, że i w codziennych rozmowach mam wyjątkową ochotę nie śpieszyć się, nie mówić skrótami, rezygnować z 'medialnego' kodu, który...
przeczytaj całość
Dzięki tej interpretacji na nowo odkrywam język bohaterów 'Potopu' i z dziką satysfakcją cytuję go we współczesnej codzienności. Doskonała dykcja aktora powoduje, że i w codziennych rozmowach mam wyjątkową ochotę nie śpieszyć się, nie mówić skrótami, rezygnować z 'medialnego' kodu, który bynajmniej nie ma nic wspólnego z pielęgnowaniem polszczyzny, z kulturą języka. Jestem przekonana, że ta interpretacja powieści uczyni wiele dobrego dla zachwaszczonego polskiego języka. Być może uświadomi także młodym, którzy zechcą w ten sposób przeczytać 'Potop', że warto wrócić do źródeł języka, dbać o jego czystość.
Czyta Marek Walczak
ukryj opis
Recenzja