„Naszym kochanym siłaczkom, wojowniczkom o prawa człowieka i obywatela, dzielnym, nieustraszonym, wspaniałym kobietom. Bo tylko kobiety mogą uratować ten świat przed zagładą”\nPrzemysław Lis Markiewicz
\nPierwszy powszechny strajk robotników wybuchł nie w stołecznej Warszawie, nie w drugiej co do wielkości Łodzi, tylko w niewielkim Żyrardowie. Wywołały go kobiety. Ta książka o pierwszym w historii ludzkości strajku kobiet.\nCo rano parowa świstawka ogłaszała początek zmiany. Jedna pensja nie wystarczała na utrzymanie rodziny, dlatego pracowali nie tylko mężczyźni, ale również kobiety i dzieci, które wykonywały najcięższe prace i zarabiały najpodlej. Kobiety rodziły dzieci, niańczyły je, czuwały nad nimi po nocach, kładły jedno za drugim do grobu i wreszcie szły za nimi.\nCiężka praca, poronienia, krwotoki, suchoty i śmierć na czterdzieści lat przed kresem, w wieku trzydziestu paru lat.\nWiosną 1883 r., kiedy stanowiły już ponad połowę spośród 8 tys. zatrudnionych, coś się zmieniło. Gdy połowa z 250 szpularek nie podjęła pracy był to niespotykany akt solidarności.\nSzantażowano je wyrzuceniem z pracy i z fabrycznych mieszkań, ale się nie ugięły. Mało tego: w kilka dni zatrzymały całą fabrykę.\nTo jest prawdziwa historia walki o równość, wolność i prawa, która szczególnie tu i teraz, w Polsce drugiej połowie XXI wieku, jest niezwykle aktualna i warta ciągłego przypominania.
\n ukryj opis- Wydawca: Poznańskie Towarzystwo im. Iwana Franki
- Kod:
- Rok wydania: 2021
- Język: Polski
- Oprawa: Oprawa twarda wypełniona gąbką
- Liczba stron: 212
Recenzja