Karel Köcher jest jedynym szpiegiem byłego bloku wschodniego i prawdopodobnie jedynym zagranicznym agentem w ogóle, któremu udało się przeniknąć do CIA. Jego kontrowersyjna historia nie została dotąd opisana w czeskiej literaturze faktu. Köcher został zrzucony do USA w 1965 roku z pozornie niewykonalnym zadaniem infiltracji amerykańskich służb wywiadowczych. Towarzyszyła mu piękna żona Hana; w Ameryce zdobył reputację antykomunisty, pracował dla Zbigniewa Brzezińskiego, a w 1973 roku CIA rzeczywiście zaoferowała mu posadę w jednym ze swoich najtajniejszych wydziałów. Misja została wykonana. W 1984 roku małżeństwo Köcherów aresztowało FBI. Jego przyjaciele byli zdumieni: jak ten ekscentryczny człowiek, który zawsze zachowywał się dokładnie przeciwnie niż powinien zachowywać się dyskretny agent, mógł być komunistycznym szpiegiem? Köcher dostał dożywocie, ale w 1986 roku został wymieniony na radzieckiego dysydenta Anatolija Szczaranskiego. „Za Köchera wymienilibyśmy trzech Szczaranskich” - oświadczył później szef KGB Władimir Kruczkow. Inny generał KGB wcześniej jednak określił Czecha mianem agenta Amerykanów. Po powrocie do kraju Köcher pracował w Instytucie Prognostycznym i wciąż mieszka w willi pod Pragą. Jego dawni przełożeni do dziś nie są pewni: dla kogo tak naprawdę pracował? Książka powstała na podstawie wielu rozmów autora z Karlem Köcherem, który zgodził się na nieautoryzowaną „biografię”. Nie jest to jednak osobista spowiedź jednego z najbardziej udanych szpiegów XX wieku, lecz porywająca i barwna reportaż, w którym zeznania szpiega konfrontowane są z jego odtajnionymi aktami, nigdy niepublikowanymi opiniami ekspertów, w tym głównego historyka CIA, opowieściami dziesiątek świadków, byłych „organów kierujących” Köchera oraz Amerykanów, którym udało się odkryć „pierwszego kreta w CIA”. Autor wyruszył do USA śladami szpiega, w Rosji nawiązał kontakt z funkcjonariuszem KGB, który się nim zajmował. Książka zawiera obszerną część fotograficzną.