Święta to czas, który każdy z nas chce przeżywać ze swoją bratnią duszą. I to nie tylko z ludzką; miło, że potrafimy dawać i otrzymywać miłość także od czworonożnych przyjaciół. Prawda, czasem taki kudłaty „prezent” wpada w święta niespodziewanie i bez względu na to, co jego pojawienie się spowoduje i jak nas tym zaskoczy. Lecz nowy koci lub psi towarzysz swoim puszystym urokiem naprawi każdą wpadkę - a czasem nawet nadwyrężone współżycie dwojga ludzi, którzy przecież tak bardzo się kochali… Nie wierzysz? W takim razie zanurz się w książkę, którą właśnie trzymasz w ręku. Standa i Anděla przedstawiają w opowiadaniu Markéty Harasimovej "Szczęśliwe i kudłate" właśnie taki związek: spokojny, lecz rutynowy. Aby coś się wydarzyło, koci intruz po prostu musiał się pojawić! Komuś może grozić niebezpieczeństwo, ale wszystko skończy się tak, jak to bywa nie tylko w święta. Opowiadanie "Świąteczne przypadki" Petry Nachtmanovej wprowadza na scenę Janę i Richarda. Czeka ich smutny okres, gdy dotychczasowym relacjom wygasła gwarancja na cudowny czas. Albo wszystko potoczy się zupełnie inaczej? Jaką rolę odegra w tym mała dziewczynka i jej urocza chihuahua? A w opowiadaniu "Świąteczne kocowanie", podpisanym przez Josefa Pepsona Snětivého, nietypowy trójkąt „ona, on i kot” skurczy się do dwuosobowego współżycia. Kto musiał odejść? A kto przyjdzie na jego miejsce? Dowiesz się tego na końcu, który z pewnością cię zaskoczy, nie psując jednak magii oczekiwania na święta!