\"Podróż uczonego doktora Leonarda...\" Mike\'a Johannsena (1895-1937) jest brawurową księgą pejzażu, awangardową zabawą konwencjami i archetypami kulturowymi: od Don Kichota po kinematografię lat trzydziestych. W hymn ku czci ukraińskiej przyrody okolic Chersonia i Charkowa, autor wplótł dowcipną fabułę granicząca z purnonsensem.
\n\n
\n
\n
Stalinizm walczył z ukraińską literaturą nie z powodu jej słabości, ale siły. Ze strachu rozstrzelał całe pokolenie ukraińskich twórców, kula dosięgła także Mike\'a Johannsena. Zbrodniarze nie zdołali jednak rozstrzelać jego twórczości, teraz wraca z całym swoim liryzmem, brawurą i absurdalną frazą. Proza charkowskiego literata kojarzy mi się z Trzema panami w łódce (nie licząc psa). W trakcie lektury towarzyszyły mi jednocześnie radość z dzieła, które Johannsen stworzył, i żal za rzeczami, które stworzyć by mógł.
\n\n
- Zbigniew Rokita
\n\n
\n
\n
\n ukryj opis
- Wydawnictwo: Kolegium Europy Wschodniej
- Kod:
- Rok wydania: 2023
- Język: Polski
- Liczba stron: 167
- Szerokość opakowania: 13.5 cm
- Wysokość opakowania: 21 cm
- Głębokość opakowania: 1.5 cm
- Waga: 243 g
Recenzja