Na paddleboardu za snem (czeski)
Popis produktu
Na paddleboardzie ze Sztokholmu do Helsinek albo na Jukon? Wydaje się to szalone? Zwariowane? Naiwne? Niebezpieczne? A po pięćdziesiątce? Była urzędniczka magistratu w Libercu, Monika Klemšová, udowodniła to wszystko. W ciągu zaledwie kilku lat pokonała na swojej skromnej łodzi tysiące kilometrów po czeskich zbiornikach, rzekach i jeziorach, odbyła trzy wielkie wyprawy po Skandynawii, a jej ostatnią podróżą była wyprawa do Kanady na rzeki Jukon i Big Salmon River. Pozwól się oczarować pięknem rzek, jezior i mórz z perspektywy szczęśliwej, naiwnej amatorki. ***** Kocham wodę, często tylko przy niej siedzę i po cichu obserwuję wszystko wokół. Czuję się przy niej dobrze, może dlatego, że dorastałam przy pięknym zbiorniku w Górach Izerskich. Wszędzie tam, gdzie znajduję jeziora, lasy i skały, czuję się trochę jak w domu. Wciąż się dziwię, ile siły i energii jest w tej wodzie. Jak potrafi pogłaskać ciało i duszę, ale też niszczyć i brać, co jej się podoba. Dla jednych jest narkotykiem, dla innych koszmarem, potrafi być wszystkim, co człowiek sobie wyobrazi. ***** Lubię też obserwować wodniaków, którzy na łodziach tańczą w wirujących prądach i spienionych falach. Raz są na górze, raz na dole, wyraźnie przypomina to teatr o życiu. Myślę, że woda przypomina też kobiety i mężczyzn. Wiem, że dla mnie bardziej pasuje spokojna, jeziorna woda. Może także morze lub szerokie rzeki. Od czasu do czasu daje mi w kość, ale ostatecznie zawsze pojawia się to magiczne odbicie zachodzącego słońca na powierzchni. Za te chwile jestem ogromnie wdzięczna. Monika Klemšová
- Mogłoby Cię również zainteresować
- Inne książki autora
- Inne pozycje wydawcy
- Ostatnio obejrzane
Podobní autoři
Księga odwiedzin
Współpraca hurtowa
Jeśli macie Państwo interesujący asortyment, prosimy o kontakt z naszym działem handlowym. Oferujemy atrakcyjne warunki, szybkie płatności i długoletnią współpracę.
hurtownie@megaksiazki.pl