Kiedy Uniwersytet Centralnej Florydy zostanie zniszczony sześćdziesięciokilotonową eksplozją, pierwszym podejrzanym jest terroryzm. Ale terroryści rzadko zostawiają otwarte drzwi do innego świata. Czas jest ważny, więc minister obrony angażuje do pracy najbliższego fizyka z wystarczająco wysokim poświadczeniem bezpieczeństwa. William Weaver, PhD. ma doktoraty w dziedzinach od fizyki jądrowej po inżynierię elektryczną i jest naukowcem do szpiku kości. Z drugiej strony, dzięki umiejętnościom sięgającym od jazdy na rowerze górskim po grę na gitarze elektrycznej, jest wystarczająco szybki i twardy, by przetrwać sytuację, kiedy obce bramy zaczynają wyrzucać "démony". Wygląda na to, że w pośpiechu jest właśnie on najlepszym wyborem: inteligentny, zdolny i odporny. Gdyby tylko potrafił uporządkować sprawy ze swoją dziewczyną, pozbyć się szefa i zapłacić rachunek za telefon komórkowy. Tak, jasne - i jeszcze dowiedzieć się, jak powstrzymać te bramy przed dalszym otwieraniem. Bramy jednak się rozprzestrzeniają, a wrogie istoty obce rozprzestrzeniają się razem z nimi, więc to na Weaverze i podoficerze jednostek SEAL Millerze spoczywa zadanie odkrycia, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Problem polega na tym, że jedyny sposób, by ocalić Ziemię, to w zasadzie jej zniszczenie. Ale wtedy nie byłoby już dziewczyn, ani telefonów, ani szefów... Dobrze, dwie z tych trzech rzeczy są złe. Trzeba ustalić pewne priorytety. Załóżmy więc, że Weaver z Millerem po prostu najpierw uratują świat.