„…autorowi udało się pod trafnym tytułem LETIŠTĚ „Skąd startowali i gdzie lądowali“ opracować kompleksowy przegląd stałych i polowych lotnisk w zakresie i szczegółach, które z pewnością będą zaskoczeniem nawet dla wielu byłych wyższych funkcjonariuszy służb lotnictwa (a o czymś podobnym mieli tylko ogólne pojęcie). Udało mu się znaleźć właściwe źródła i współpracowników i z różnych materiałów, dokumentów archiwalnych i suchych wojskowych danych stworzył zajmujące dzieło, które pozwoli świadkom wspomnień przypomnieć sobie czas i miejsca ich służby w naszym lotnictwie oraz przedstawić młodszym pokoleniom obraz, jak silne było nasze lotnictwo, gotowe bronić naszej suwerenności. Jako duży wkład książki uważam zamieszczenie rozdziału o lotniskach na naszym terytorium od początków lotnictwa do powstania Czechosłowacji w 1918 r. aż do początku faszystowskiej okupacji. Nie jest mi wiadome, aby ta problematyka była gdzie indziej w tak skondensowanej formie opracowana i opublikowana. Spośród licznych danych dotyczących poszczególnych lotnisk warto zauważyć, że przy polowych lotniskach, które wybrano przed ogłoszeniem powszechnej mobilizacji państwa, podane są współrzędne GPS ich położenia. Autor w kolejnych rozdziałach podaje nie tylko rozmieszczenie wszystkich naszych lotnisk z rysunkami i fotografiami sprzętu lotniczego, ale niejako „przy okazji“ przedstawia także rozmieszczenie oddziałów i jednostek lotnictwa na tych lotniskach. To kolejna możliwość, by uzyskać obraz siły naszego ówczesnego lotnictwa. Uważam za pożyteczne zamieszczenie rozdziału o prawie stu polowych („rezerwowych“) lotniskach. Ich rozmieszczenie i wyposażenie było znane jedynie ograniczonej liczbie osób, ponieważ te dane publikowane były wyłącznie w przeglądach lotnisk (Przegląd 100 z 1961 r., Przegląd Praděd z 1964 r. i Przegląd 70 z 1971 r.). Wszystkie te przeglądy były jednak TAJNE i służyły jedynie potrzebom Ministerstwa Obrony Narodowej i Sztabu Generalnego. Uważam za trafne w książce także zamieszczenie zakończeń w rozdziałach o stałych i polowych lotniskach, które wspominają o podstawowych systemach wyposażenia zarówno stałych, jak i polowych lotnisk. Czytelnik może uzyskać kompleksowe wyobrażenie o tym, do czego lotnisko mogło służyć. Zakres dokumentacji przedstawionej w książce (około 300 stron) jest szeroki. Zawiera około 400 zdjęć wyposażenia lotnisk, sprzętu lotniczego i ujęć z eksploatacji, ponad sto fotografii (zdjęć lotnisk), które lotnictwo miało do dyspozycji, do tego kolejne sto rysunków lotnisk i ich VPD na mapach. Wierzę, że zakres i treść książki będą dla czytelnika wkładem w poszerzenie wiedzy o naszym lotnictwie. ...“. (Napisał długoletni naczelnik oddziału radiotechnicznego zabezpieczenia w dowództwie lotnictwa, Sztabie Generalnym, a następnie jako specjalista logistyki Sił Zbrojnych płk w st. spocz. inż. Jaroslav Blinka)