Autor książki jest abstynującym alkoholikiem, który dobrowolnie przeszedł leczenie. Znana osobowość w branży budowlanej, pisze pod pseudonimem. Główna linia doświadczeń i przeżyć z placówki leczniczej została oprawiona jako podręcznik alkoholika, poradnik z elementami literatury faktu. Książkę napisał przede wszystkim dla tych, którzy czują, że są już na krawędzi lub mają poczucie, że się do niej zbliżają. Ewentualnie dla tych, którzy jeszcze wahają się i boją się podjąć decyzję. Dla niektórych dostarczy ciekawych informacji, innych po prostu rozbawi. Alkohol jest społecznie wyjątkowo tolerowaną substancją. Konsekwencje są systemowo bagatelizowane. Społeczeństwo nie potrafi rozpoznać cienkiej granicy między nadmiernym spożyciem a uzależnieniem. Przejście jest zazwyczaj bardzo niepozorne. W tym tkwi zdrada. Nieopanowane używanie może spotkać każdego, w dowolnym wieku. Ani poziom inteligencji, ani wykształcenie nie mają znaczenia. To poważna, nadal nieuleczalna choroba, która przy zaniedbaniu prowadzi do śmierci. Z pierwotnej osiemnastoosobowej grupy autora w ośrodku po pół roku czterech mężczyzn już nie żyło. Po nie w pełni przeżytym COVID-19 dostaliśmy kolejne wojenne uderzenie, a alkohol jest najłatwiej dostępnym lekiem na stres i depresję. Obecnie jesteśmy pod względem spożycia alkoholu na mieszkańca brązowi, zaraz za Litwą i Austrią. Nie chcemy być najlepsi.