Nasz mózg został przystosowany do życia myśliwego i zbieracza. Dzisiaj żyjemy w całkowicie odmiennym świecie. To prowadzi do systematycznych błędów w myśleniu i działaniu – które mogą siać spustoszenie w naszych finansach, karierze, szczęściu. Ten, kto wie, jak łatwo można się pomylić, jest lepiej uzbrojony. Rolf Dobelli bierze pod lupę najbardziej perfidne „pułapki myślowe”, w które wciąż wpadamy. W ten sposób dowiadujemy się: •dlaczego systematycznie przeceniamy naszą własną wiedzę (a innych uważamy za głupszych niż są w rzeczywistości), •dlaczego coś nie staje się słuszniejsze tylko dlatego, że miliony ludzi uważają to za słuszne, •dlaczego trzymamy się kurczowo teorii, nawet jeżeli są ewidentnie błędne. Teksty Rolfa Dobellego nie tylko znacząco wzbogacają nas dzięki ich zawartości merytorycznej, ale także czyta się je z prawdziwą przyjemnością. „Ta książka musi się znaleźć w aktówce każdego prezesa”. Ton Büchner, dyrektor generalny AkzoNobel „Czy należy przeczytać tę książkę? Koniecznie! Jest niezwykle zabawna i bardzo poważnie wprowadza w istotę ludzkiego myślenia”. prof. dr h.c. Roland Berger, założyciel i honorowy przewodniczący Roland Berger Strategy Consultants „Fajerwerki zrozumienia! Kto nie chce wciąż wpadać w pułapki myślenia, musi przeczytać tę książkę”. prof. Iris Bohnet, Harvard Rolf Dobelli urodził się w roku 1966, ukończył Uniwersytet St. Gallen, był dyrektorem generalnym w firmach należących do grupy Swiss-Air, wraz z przyjaciółmi założył firmę getAbstract, światowego dostawcę skompresowanej literatury ekonomiczno-biznesowej. Mieszkał w Hongkongu, Australii, Anglii i przez wiele lat w Stanach Zjednoczonych. Rolf Dobelli jest założycielem i prezesem ZURICH.MINDS, fundacji łączącej osobistości nauki, kultury i gospodarki z całego świata. Zaczął pisać w wieku 35 lat. Dotychczas wydał sześć książek w wydawnictwie Diogenes. Mieszka w Lucernie. Teksty Rolfa Dobellego, opublikowane w niniejszej książce, ukazywały się w okresie od 5 września 2010 r. do 29 sierpnia 2011 r. jako cotygodniowe artykuły we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i w „Schweizer SonntagsZeitung”. ukryj opis