Zdarza się, że niemal od razu nabieramy zaufania do rozmówcy, nawet jeśli go nie znamy.Uznajemy, że mówi szczerze, a przedstawiane argumenty brzmią przekonująco. Niekiedy z kolei wyczuwamy, że usłyszane słowa nie są wiarygodne. Że istnieje jakieś „drugie dno”,...
przeczytaj całość
Zdarza się, że niemal od razu nabieramy zaufania do rozmówcy, nawet jeśli go nie znamy.Uznajemy, że mówi szczerze, a przedstawiane argumenty brzmią przekonująco. Niekiedy z kolei wyczuwamy, że usłyszane słowa nie są wiarygodne. Że istnieje jakieś „drugie dno”, ukryte zamiary, a być może nawet próba oszustwa.Ta umiejętność odczytywania cudzych intencji, choć wydaje się magiczna, jest całkiem naturalna: polega na dostrzeganiu sygnałów płynących z mimiki, gestów, postawy ciała czy brzmienia głosu. Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak wiele zdradza jego ciało.
ukryj opis
Recenzja