Pogórze Białych Karpat, rozległy obszar między ich grzbietem a nurtem Olšavy w południowo-wschodniej części Moraw, strefa przygraniczna między Słowacją (przed 1918 r. Górne Węgry) a Morawami, nie obiecywała wielu nadziei na spokojne życie. I właśnie tutaj, w krainie, gdzie kończył się chleb, a zaczynały kamienie, pójdziemy tajemniczymi ścieżkami. Spotkamy na nich hetmana Šarovca, który na czele słowackiego regimentu bronił tych stron przed hordami Bočkajowców, oraz morawskich husytów, którzy stoczyli tu ostatnią walkę z wojskami Zygmunta. Na pielgrzymce u św. Antonínka będziemy podziwiać piękno słowackich strojów ludowych, a w winnicach w Blatnicy podczas degustacji wina wsłuchamy się w opowieść o duchu nieszczęsnej Lízy. Odwiedzimy Nivnicę, gdzie pielęgnuje się dzwon z tajemniczym napisem, Morawską Troję, jak niegdyś archeolodzy nazywali Bánov, i wyruszymy śladami opowieści o pustelniku Janie, którego pamięć przypominają nieopodal Bystřice pod Lopeníkem dwie kapliczki i drogi krzyżowe. Na Morawskich Kopanicach zajrzymy do domu najsłynniejszej żytkowskiej bogini Pagáčeny i wdrapiemy się na Wielką Jaworzynę, górę związaną z tradycją czesko-słowackiej wzajemności, lecz także schronienie zbójników, którzy w opuszczonych skałach masywu górskiego ukrywali swoje skarby. Zawitamy także na słowackie kopanice; przejdziemy doliną Bošáka do Zemanského Podhradí. W tamtejszej plebanii gościł jako przyjaciel proboszcza Jozefa Ľudovíta Holuby’ego pisarz Alois Jirásek, gdy zbierał materiał do swojej powieści Bractwo, i przypomnimy sobie, że park tamtejszego zamku był miejscem miłosnych spotkań poety i twórcy literackiej słowackiej mowy Ľudovíta Štúra z hrabianką Adelą Ostrolúcką. Najbardziej tajemnicza ścieżka zaprowadzi nas niemal nad Wag, do Trenčanských Bohuslavic, gdzie w dawnej zamkowej kaplicy spojrzymy w twarz mumii z rzymskich katakumb…