Recenzja Niebogłos

Niebogłos
\nNie da się ukryć, że paliwem tej książki jest smutek. Ma on tu jednak zaskakująco wiele odmian i odcieni, od smutku ekstatycznego po smutek krotochwilny. Marta odważnie poczyna sobie ze smutkiem, nie tylko mu ulega, ale też go ujeżdża. Czy też może: owija go sobie wokół piszącej ręki. (Adam... przeczytaj całość 

Recenzja

0
Zweryfikowane recenzje są wyraźnie oznaczone, pozostałe nie są zweryfikowane.
Nie ma żadnych recencji. Bądź pierwszy i napisz swoją!