Koszyk
towar
(pusty)
,,W sklepie wkładam do koszyka brązowy chleb, brązowy sok, brązowy ser, brązowy kefir, brązowe pall malle niebieskie.
- Dlaczego wszystko jest brązowe? - pytam brązową ekspedientkę.
- Żałoba narodowa - odpowiada i strzela brązowym balonem z gumy jak z gówna.
- A to nie na czarno powinno być?
- Jest na czarno. Tylko że brązowe po wybuchu.
- Tak daleko doszło? - dziwię się i wyciągam brązowy portfel, który zawsze był brązowy.
- Dalej na północ jest beżowe, a u siostry w Gdańsku żółte.
- I długo tak ma być?
- A skąd ja mam wiedzieć? Żałoba zwykle tydzień trwa, ale ja nie wiem, czy jak to czarne zlezie, to czy brązowe zostanie\".
Recenzja