\nKim są tytułowe niebożęta? Słownik Języka Polskiego podaje, że niebożę to przestarzała forma na współczujące i zabarwione litością określenie istoty zwykle młodej. Inaczej: biedactwo. A może do bohaterów książki bardziej pasowałyby współczesne ale też negatywne lub wręcz prześmiewcze...
przeczytaj całość
\n
Kim są tytułowe niebożęta? Słownik Języka Polskiego podaje, że niebożę to przestarzała forma na współczujące i zabarwione litością określenie istoty zwykle młodej. Inaczej: biedactwo. A może do bohaterów książki bardziej pasowałyby współczesne ale też negatywne lub wręcz prześmiewcze określenia: loser, cielę, ofiara losu, smutas, przegryw? Powiedzielibyśmy dzisiaj, że to osoby nieradzące sobie w życiu, niepasujące do tego świata. Ale to nie jedyna rzecz, która łączy ich ze sobą. Oprócz więzów rodzinnych i przyjaźni oraz wspólnie spędzonego dzieciństwa łączą ich tajemnice, poczucie winy, trauma, nałogi i natręctwa. I Jasiek kontrowersyjny ojciec, wujek, mąż. Bestia? Czy też niebożę?
\n
Powieść napisana z maestrią i subtelnością, z pietyzmem traktująca ludzkie emocje, traumy, kompleksy, lęki, ale i marzenia-nadzieje. Z nutą liryzmu o bardzo nielirycznym świecie.
\n
ukryj opis
Recenzja