\nMam na imię Gary. Mam trzydzieści lat i jestem asystentem w kancelarii prawniczej w Londynie. Opisanie mnie jako nijakiego byłoby niesprawiedliwe, ale prawda jest taka, że nie za bardzo rzucam się w oczy.\nJakiś tydzień temu nawiązałem dobry kontakt z dziewczyną, jednak okazało się, że kij wiem...
przeczytaj całość
\n
Mam na imię Gary. Mam trzydzieści lat i jestem asystentem w kancelarii prawniczej w Londynie. Opisanie mnie jako nijakiego byłoby niesprawiedliwe, ale prawda jest taka, że nie za bardzo rzucam się w oczy.
\n
Jakiś tydzień temu nawiązałem dobry kontakt z dziewczyną, jednak okazało się, że kij wiem o relacjach i ostatecznie nieźle dostałem po tyłku.
\n
\n
Gary Thorn idzie na piwo z Brendanem, znajomym z pracy. Kiedy Brendan opuszcza pub, Gary postanawia jeszcze chwilę pozostać, poznaje dziewczynę i się w niej zakochuje. Dziewczyna nie zdradza mu swojego imienia i znika nagle bez pożegnania, a Garyemu pozostaje jedynie książką, którą czytała: Kompleks Satsumy. Kiedy w tajemniczych okolicznościach znika również Brendan, Gary postanawia odnaleźć dziewczynę nazywa ją Satsuma, aby uzyskać odpowiedzi na dręczące go pytania.
\n
\n
Tak rozpoczyna się podróż Garyego przez dzielnice i piekarnie południowego Londynu. Podróż, która w końcu wnosi odrobinę miłości i ekscytacji w jego nijakie życie
\n
ukryj opis
Recenzja