Wymyśliła go.\nPoskładała zdjęcia, dodała zapachy i słowa. Ubarwiła muzyką…

Iwo – przystojny, mądry, miły i zamożny. Od lat szukał takiej dziewczyny jak Monika. Przypomina mu kogoś z wczesnej młodości. I najwyraźniej potrzebuje opieki. A on chce być czułym obrońcą. Wcześniej miewał przelotne romanse, ale to nie było to.\nKiedy Monika poznaje Iwo, nie może uwierzyć, że los się do niej uśmiechnął. Broni się przed uczuciem, jednak mężczyzna jest cierpliwy, oswaja kobietę niczym dziką kotkę. Dopnie swego, zamieni życie Moniki w bajkę. Bajkę zbyt mocno, niestety, inspirowaną twórczością braci Grimm…\nPaulina Grych w „Dziewczynie Rubensa” wdziera się w dusze ludzi i wyciąga z nich najpilniej strzeżone tajemnice. Nie ocenia. Pokazuje.