Ta książka stała się literacką sensacją. Przynosi całkowicie nowy, zaskakujący, a zarazem niepokojący obraz wydarzeń w najbardziej obserwowanym zakątku planety. Jest tak zabawnie napisana, że będziesz się śmiał do łez. Izrael jest jedyną demokracją Bliskiego Wschodu, ale duża część Zachodu nie postrzega go w ten sposób. Dlaczego Europejczycy zdecydowali, że dobrymi są Palestyńczycy? Dlaczego ich wspierają tak, jak nikogo na świecie? To postanowił zbadać Tuvia Tenenbom. Jednak jako Żyd daleko by nie zaszedł. Dlatego na Ziemi Świętej udaje Niemca, dziennikarza Tobiego. I wszyscy mu mówią wszystko. Od palestyńskich polityków po beduinów, od liberalnych Izraelczyków po konserwatywnych jastrzębi, od chrześcijańskich mnichów po żydowskich osadników, od ultraortodoksyjnych Żydów po uliczne prostytutki, od europejskich lewicowych "pokojowych" aktywistów po urzędników organizacji międzynarodowych... Wszystkim zadaje mądre i pozornie naiwne pytania, by ich prowokować - co często mu się udaje - i dowiedzieć się, co naprawdę myślą. Następnie układa obraz, który jest niezwykle zabawną i zarazem alarmującą relacją o dzisiejszym Bliskim Wschodzie oraz Europie. Jeśli Tuvia Tenenbom jest czymkolwiek, to na pewno nie jest politycznie poprawny. Jego książka jest pełna zabawnych dialogów i przenikliwych obserwacji. Pod tym całym dowcipem kryją się jednak często zaskakujące i brutalne prawdy, o których wolelibyśmy nie wiedzieć. Tenenbom nie jest ani lewicowcem, ani prawicowcem, po prostu chce znać prawdę. I dlatego drażni wszystkich. Ta książka rzuca światło na wydarzenia na Bliskim Wschodzie jak żadna inna.