Nawet największe tragedie mają swój szczęśliwy początek. Latem 2015 roku Słowacją wstrząsnęła ogromna tragedia, kiedy to zwykle uważny i troskliwy ojciec zapomniał o swoim dziecku, które zasnęło w rozgrzanym samochodzie. Książka Moje życie z Jojem jest jednak przede wszystkim głęboką opowieścią o dwóch przyjaciołach od czasów studenckich, dlatego podzielona jest na dwie odrębne części. Pierwsza książka - Zanim zdobyłem dyplom to mieszanka szalonych, wręcz dziwacznych historii studentów na przełomie epoki socjalistycznej, przy których trudno powstrzymać wybuchy śmiechu, z których niektórzy aż „zaczęli siusiać ze śmiechu”. Z humorem ukazany opór i akceptacja systemu - od pierwszych zetknięć z uczelnią aż po tworzenie studenckiego radia. Jakby zdobycie dyplomu było najwyższym celem, do którego można dojść mimo trudu, a przy tym mając mnóstwo zabawy. Druga książka - Pięć i pół miliona sędziów jest nagłym zwrotem, najbrutalniejszym przeżyciem, jakiego może doświadczyć dorosły człowiek - rodzic. Podobnie jak pierwsza część, Pięć i pół miliona sędziów ukazuje wszystko, co się działo z najbliższej, niemal intymnej perspektywy - autor był najbliższym przyjacielem ojca. Straszne zdarzenie nie zdołało w dwóch nierozłącznych przyjaciołach stłumić ich głębokiej solidarności i przynajmniej przez jakiś czas wzajemnie wspierali się w pokonywaniu trudności, które postawiło przed nimi życie, aż do kulminacji kolejnej tragedii. Nawet ta jednak nie przeszkodziła, by ich przyjaźń przetrwała, choć ich światy się rozdzieliły.