Na długo przed Najwyższym Porządkiem, przed Imperium, a nawet przed Mrocznym Widmem... Jedi rozświetlali drogę dla galaktyki w erze Wysokiej Republiki. To złoty wiek dla galaktyki. Nieustraszeni zwiadowcy hipernapędu poszerzają zasięg Republiki aż po najdalsze gwiazdy, światy rozkwitają pod życzliwym przywództwem Senatu, a pokój panuje dzięki mądrości i sile słynnego zakonu użytkowników Mocy znanego jako Jedi. Gdy Jedi są u szczytu swej potęgi, wolni obywatele galaktyki ufają, że przetrwają każdą burzę. Jednak nawet najsilniejsze światło może rzucać cień, a niektóre burze wymykają się wszelkim przygotowaniom. Kiedy w hipprzestrzeni dochodzi do wstrząsającej katastrofy, która rozdziera statek na strzępy, deszcz odłamków wypływających z katastrofy zagraża całemu systemowi. Ledwie rozlega się wołanie o pomoc, a Jedi pędzą na miejsce. Zakres zjawiska jednak jest tak ogromny, że wystawia na próbę nawet zdolności Jedi. Gdy niebo pęka, a zniszczenie spada na pokojowy sojusz, który pomogli zbudować, Jedi muszą zaufać Mocy, aby przetrwać dzień, w którym jedno potknięcie może kosztować miliardy istnień. Nawet gdy Jedi dzielnie walczą z katastrofą, coś naprawdę śmiertelnego rośnie poza granicami Republiki. Katastrofa w hipprzestrzeni jest znacznie bardziej złowroga, niż mogliby przypuszczać Jedi. W ciemności, z dala od światła tej epoki, kryje się zagrożenie, które skrywa tajemnicę mogącą wzbudzić strach nawet w sercu Jedi.