Podczas badania lekarskiego bez śladu znika Josy, dwunastoletnia córka renomowanego psychiatry Viktora Larenza. Nawet po czterech latach nie pojawia się żaden punkt zaczepienia, który mógłby doprowadzić do wyjaśnienia sprawy. Doktor Larenz próbuje uporać się z tragedią. Po długiej wewnętrznej walce decyduje się udzielić wywiadu pewnemu renomowanemu tygodnikowi i wyjeżdża do letniej rezydencji na wyspie Parkum na Morzu Północnym, by w spokoju przemyśleć odpowiedzi. Jego pobyt zakłóca znana pisarka Anna Spiegel, która prosi go o terapię. Psychiatry początkowo się waha, ale Anna już podczas pierwszej sesji przyciąga jego uwagę. Jej schizofreniczne wizje odzwierciedlają historię jego córki Josy. Na wyspie dochodzi ponadto do niewyjaśnionych zjawisk i czytelnik wraz z doktorem Larenzem zostaje wciągnięty w niebezpieczny zawirowanie szaleństwa i rzeczywistości. Przez chaotyczne relacje schizofreniczki Fitzek zdołał zatrzeć granice między wyobrażeniem a rzeczywistością i z czasem czytelnik już nie jest w stanie określić, co faktycznie się wydarzyło, a co jest jedynie chorym wytworem wyobraźni Anny Spiegel. Trzymający w napięciu psychothriller, bogaty w liczne środki stylistyczne zaczerpnięte z horroru, stał się debiutem roku. "Terapia" ma genialny i w swoim rodzaju niepowtarzalny pomysł. Jest nieprzewidywalna, skłaniająca do nerwów i niesamowicie dobrze skonstruowana. Rozwiązania czytelnik w żadnym wypadku się nie domyśla. Podobnymi cechami odznacza się także psychothriller "Paczka" (wydawnictwo Tatran, 2017) oraz "Pasażer 23", który już w czerwcu pojawi się na półkach księgarń. Ikoną słowackiego kryminału jest Dominik Dán. Ikoną niemieckiego kryminału zaś jest Sebastian Fitzek. Niecierpliwi fani mają pewność, że przed świętami będą pożerać nową historię i dyskutować w mediach społecznościowych, czy jest lepsza niż ta ostatnia. Fitzek w trakcie dziesięcioletniej kariery sprzedał ponad dziesięć milionów książek, a jego bestsellery zostały przetłumaczone na dwadzieścia pięć języków.